Wiem. Też mi się podoba tylko muszę jeszcze nad tym popracować.
Ciekawa wrażliwość muzyczna… Ładne, ale co by mogło pomóc i sprawić, że byłoby śliczne, to zwłaszcza przy końcu nieco inne frazy zastosować, żeby niejaką monoschematyczność przełamać. Nie gram na klawiszach, ale na ucho to brzmi tak, jakbyś grała ten sam schemat, ale w różnych tonacjach. Nie jest to złe, oczywiście, ale z wyczuciem trzeba grać, żeby nie stało się nudne i nie straciło to tego czaru, który w sobie ma. Bo ma. 🙂
Jeszcze jakiś tekst do tego i byłoby OK. Tylko mam wrażenie, że bas i rytm trochę się rozjechały.
5 replies on “Utwór 1.”
woow to było piękne
Wiem. Też mi się podoba tylko muszę jeszcze nad tym popracować.
Ciekawa wrażliwość muzyczna… Ładne, ale co by mogło pomóc i sprawić, że byłoby śliczne, to zwłaszcza przy końcu nieco inne frazy zastosować, żeby niejaką monoschematyczność przełamać. Nie gram na klawiszach, ale na ucho to brzmi tak, jakbyś grała ten sam schemat, ale w różnych tonacjach. Nie jest to złe, oczywiście, ale z wyczuciem trzeba grać, żeby nie stało się nudne i nie straciło to tego czaru, który w sobie ma. Bo ma. 🙂
Jeszcze jakiś tekst do tego i byłoby OK. Tylko mam wrażenie, że bas i rytm trochę się rozjechały.
No ja to robiłam manualnie bez żadnych przeróbek.