Robienie zakupów.
Wyjście do Biedronki.
Kolejny krok w dążeniu do celu.
Witajcie. Już za mną kolejny krok podięty w moim życiu. Dzięki mojemu chłopakowi udało mi się osiągnąć pewien cel wżyciu. Nauczyłam się samodzielnie trafić do sklepu Biedronka. Już kilka razy udało mi się tam trafić bezbłędnie. Chociaż czasami zdarza się, że ktoś z przechodniów mi pomoże no ale staram się pokonywać przeszkody samodzielnie. Tylko onn wierzył od początku i potrafił nauczyć mnie jak należy sobie radzić i dał mi więcej odwagi. Nikomu do tej pory to się nie udało tylko on tak potrafił uczynić i tylko jemu mogę być wdzięczna. Może kiedyś będzie jeszcze lepiej. Może niedługo wrzucę wpis jak trafiam do sklepu. Już niektórzy widzieli mój dowód samodzielności, ale z przyczyn technicznych nie mogłam tego wrzucić na bloga bo było zadługie nagranie. Było tam jeszcze uwzględnione jak robię zakupy i pewnie to też się pojawi ale w dwuch częściach. Ciekawa jestem jaki będzie kolejny krok w dążeniu do samodzielności.
Komputer stacjonarny stracony.
Witajcie. To właśnie w ten dzień 5. 07. 2019 roku chciałam sprawdzić czy muj stary komputer stacjonarny da się uratować. Chciałam tam zrobić nowy system bo tam jeszcze jest XP no ale się nie dało.
Próbowaliśmy z chłopakiem uruchomić ten komputer, jednak po jakimś czasie po załadowaniu systemu komputer zaczął się samoczynnie restartować i wyłączać bez zamknięcia systemu. Po chwili zaczęło chyba się coś przypalać bo było czuć spalony plastik no a to okazało się z naszych diagnostyk, że to chyba zasilacz się spalił, więc trzeba było odłączyć jednostkę od zasilania. Tam jest jeszcze dysk ATA i zastanawiam się czy można jeszcze dostać do takiego komputera zasilacz bo szkoda go rozkładać na części chociaż mój chłopak uważa, że nie opłaca się. No i taka to była przygoda, z którą chciałam się z wami podzielić.