Witajcie.
Dzisiaj wam pokrótce opowiem jak spędziłam te ostatnie dni z rodziną.
Wczoraj byłam na zakupach z moją bratową i z mamą i chociaż nic nie kupiłam to było fajnie naprawdę.
Później muj brat wrócił z pracy i spędziliśmy razem czas na rozmowie przy obiedzie i cherbacie.
Wieczorem po obiedzie i kolacji pojechaliśmy na zakupy. Ja pojechałam z Przemkiem i z moim bratem. Oczewiście nie mogłabym sobie odmówić czegoś. Zobaczyłam w sklepie głośnik bluetooth JBL go 2 i pewnie kiedyś wam go pokażę. Po zakupach pojechaliśmy do domu i rozmawialiśmy. Później poszliśmy spać i następnego dnia czyli dzisiaj pakowałyśmy się i oczewiście bez bagarzu się nie obeszło. Musiałam dopłacić 51 zł. No trudno tak czasami bywa.
Kilka dni wcześniej bawiłam się oczewiście z Filipem. Było wesoło.
Już jesteśmy spakowane i dzisiaj ruszamy na lotnisko do Belfastu i mój brat mnie tam zawiezie.
O 17:00 wyjeżdżamy, a o 19:20 mamy już samolot do Polski. W czwartek wracam do szkoły chociaż na te 2 dni przed wyjazdówką na ferie.
Jak wrócę to dam znać jak minęła podróż.
Tak właśnie z szczęśliwym zakończeniem skończył się mój radosny pobyt w Irlandii z rodziną. Do zobaczenia w Polsce.
Categories
Zakończenie pobytu w Irlandii i wyjazd do domu samolotem i samochodem.
Witajcie.
Dzisiaj wam pokrótce opowiem jak spędziłam te ostatnie dni z rodziną.
Wczoraj byłam na zakupach z moją bratową i z mamą i chociaż nic nie kupiłam to było fajnie naprawdę.
Później muj brat wrócił z pracy i spędziliśmy razem czas na rozmowie przy obiedzie i cherbacie.
Wieczorem po obiedzie i kolacji pojechaliśmy na zakupy. Ja pojechałam z Przemkiem i z moim bratem. Oczewiście nie mogłabym sobie odmówić czegoś. Zobaczyłam w sklepie głośnik bluetooth JBL go 2 i pewnie kiedyś wam go pokażę. Po zakupach pojechaliśmy do domu i rozmawialiśmy. Później poszliśmy spać i następnego dnia czyli dzisiaj pakowałyśmy się i oczewiście bez bagarzu się nie obeszło. Musiałam dopłacić 51 zł. No trudno tak czasami bywa.
5 replies on “Zakończenie pobytu w Irlandii i wyjazd do domu samolotem i samochodem.”
Super, że szczęśliwie jesteś po tak długiej nieobecności w domu. <3
No tak. Wiem, miałam dać znać, że już jestem, ale pewnie się domyśliliście, że już jestem. Miałam się odezwać, ale byłam już zmęczona po podróży bo wruciłam w nocy. Teraz jestem już gotowa do działania, a do szkoły jednak nie pojchałam bo były komplikacje z naszym bagarzem bo asystent dla osoby niepełnosprawnej w Gdańsku dał nam niewłaściwą torbę i dopiero w domu się zoriętowałyśmy i dzisiaj pojechali na lotnisko to wyjaśnić i oddać właścicielce tamtą torbę naszczęście na tej torbie był adres i numer telefonu, więc można było ją oddać i niedługo już wrócą z naszą torbą. Wszystko się szczęśliwie skończyło. No tak, żeby to szczegułowo opisać to trzeba byłoby stworzyć nowy wpis, ale stwierdziłam, że najważniejsze dam w komentarzu. Pozdrawiam z Łabiszyna.
Też się cieszę, że już jestem w domu.
Wszystko się dobrze skończyło. Dostaliśmy właściwą torbę. Już ją przywieźli do domu.
To dobrze. 🙂