6 replies on “To jedyna rzecz, którą udało mi się dzisiaj zrobić.”
hejka,
ja sie jako dziecko nauczylam pracowac z zapalniczka, bo kiedys byly tylko takie kuchenky.
a zapalniczka to jeszcze lepszy wariant.
ja umiem kuchenke jak trzeba odpalic nawet zapalkami.
niewiem jak uwas to jest z budiniem ale unas to jest pol litrowa sklanka mleka na jedna torebke.
te pol litra mi sie gotuje, a ja w miedziczasie rozmieszam sobie budyn w no .. ja wiem pol sklance malej tes mleka.
no i potem jak sie te pollitra zagotuje, to to potem tam wlewam.
a jakie chce to miec geste, to juz zalezi jakdlugo bede to mieszac.
No właśnie u nas jest tak samo.
Cieszę się, Gosiu, że budyń Ci się udał. Następnym razem wyjdzie jeszcze lepszy, bo gotowanie wymaga duuużo treningu. Ale jakie potem pyszne efekty! 🙂 Próbuj dalej i nie zniechęcaj się, a na pewno uda Ci się to wszystko, czego się chcesz nauczyć. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
dzięki. Ja to pruuję robić nietylko dla siebie , ale też chcę udowodnić pewnej ważnej osobie, że coś potrafię.
U mnie była kuchenka, którą trzeba było zapalać zapalniczką lub zapałkami, ale dla mnie to nie problem. Teraz mamy taką z zapalnikiem w pokrętłach, więc już w ogóle prościzna.
6 replies on “To jedyna rzecz, którą udało mi się dzisiaj zrobić.”
hejka,
ja sie jako dziecko nauczylam pracowac z zapalniczka, bo kiedys byly tylko takie kuchenky.
a zapalniczka to jeszcze lepszy wariant.
ja umiem kuchenke jak trzeba odpalic nawet zapalkami.
niewiem jak uwas to jest z budiniem ale unas to jest pol litrowa sklanka mleka na jedna torebke.
te pol litra mi sie gotuje, a ja w miedziczasie rozmieszam sobie budyn w no .. ja wiem pol sklance malej tes mleka.
no i potem jak sie te pollitra zagotuje, to to potem tam wlewam.
a jakie chce to miec geste, to juz zalezi jakdlugo bede to mieszac.
No właśnie u nas jest tak samo.
Cieszę się, Gosiu, że budyń Ci się udał. Następnym razem wyjdzie jeszcze lepszy, bo gotowanie wymaga duuużo treningu. Ale jakie potem pyszne efekty! 🙂 Próbuj dalej i nie zniechęcaj się, a na pewno uda Ci się to wszystko, czego się chcesz nauczyć. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
dzięki. Ja to pruuję robić nietylko dla siebie , ale też chcę udowodnić pewnej ważnej osobie, że coś potrafię.
U mnie była kuchenka, którą trzeba było zapalać zapalniczką lub zapałkami, ale dla mnie to nie problem. Teraz mamy taką z zapalnikiem w pokrętłach, więc już w ogóle prościzna.
Super.