Witajcie o godzinie 3:45. Właśnie rozmawiałam z moim chłopakiem na TT i wszystko sobie wyjaśniliśmy. Jeszcze są pewne problemy z dotarciem do siebie bo tutaj grają emocje, ale razem to przetrwamy. Mam nadzieję, że tak już zostanie.
Month: August 2019
To już jest koniec. Jestem poprostu załamana. Muszę przemyśleć swoje postępowanie muszę zmienić swuj charakter bo muszę poprostu walczyć, chociaż nie wiem czy coś z tego będzie. Szkoda, że przez 2 tygodnie to nie przetrwało muszę zastanowić się nad tym co zrobiłam bo to był poważny błąd, który zaważył na tej decyzji. Ja wiem, że zrobiłam źle i naprawdę żałuję tego. Nikt tego nie wie, wie o tym tylko ta osoba której to dotyczy i nikt nie będzie o tym wiedzieć. Chciałabym bardzo tą osobę przeprosić, ale chyba nie wiem jak. Prubowałam na wszystkie sposoby przepraszać ale to nic nie dałoo może powinnam wysłać list. Muszę się z tym pogodzić że nie wyszło.
Witajcie. Bardzo się cieszę, że moje życie w końcu nabiera jakiegoś sensu. Musiałabym opowiedzieć wam opowiedzieć historię z mojego życia, ale to jest długa historia. W moim życiu zmieniło się to, że być może niedługo będę musiała opuścić moją rodzinę, aby rozpocząć swoje nowe życie na własnych zasadach. Teraz od tych wakacji a dokładnie od dnia 29. 07. wszystko zmieniło się na lepsze. Podjęłam w swoim życiu bardzo ważną dla mnie decyzję. Wyrwałam się z domu rodziców i spędzam wakacje ze znajomymi i bardzo ważną dla mnie osobą. Jest lepiej, a będzie może jeszcze lepiej. Najgorsze jest to, że kiedyś będę musiała wrucić do domu i będzie mnie czekać poważna rozmowa z rodziną, ale na razie nie chcę o tym myśleć. Chcę spędzić tutaj miło czas i dobrze się bawić. Resztę historii opowiem innym razem. To będzie długa historia bo dużo się przez całe życie się działo. Do zobaczenia następnym razem.
No to opowiem całą historię z mojego życia. Zdarzyło się tak, że nie mogłam się dogadać z rodzicami w sprawie wyjazdu do mojego chłopaka, postawiłam więc ich przed faktem dokonanym. Spełniłam to co chciałam zrobić. Spędziłam tam fajnie czas. Miałam tam być dłużej, ale trochę były różnice charakterów i musiałam wrucić do domu chociaż było przykro. Teraz chciałabym, żeby to on do mnie przyjechał, kiedy sobie wszystko wyjaśniliśmy.